czwartek, 19 lutego 2015

Na długie zimowe wieczory...

Nigdy nie byłam szczególną fanką fantastyki. Ale przyznam, że po obejrzeniu trylogii "Władcy pierścieni",uległam fascynacji tolkienowskim światem. A "Hobbit" mnie oczarował, chodziłam wiernie do kina na wszystkie trzy części i oglądałam je w 3D. I po obejrzeniu ostatniej części poczułam niedosyt i zdecydowałam się na kupno książki, by móc w każdym momencie poczuć atmosferę Śródziemia.
Przed zakupem książki poszperałam w internecie i byłam zdziwiona ogromnym wyborem w księgarniach, na co się zdecydować?

J.R.R. Tolkien Hobbit
W moim przypadku zadecydowały 3 rzeczy: tłumaczenie, okładka i cena. Co do tłumaczenia to powołałam się na forum tolkienowskie. Co do okładki to podobały mi się ilustracje zaczerpnięte z filmu. A co do ceny - to wiadomo :) Kupna książki nie mogłam się doczekać, więc zamiast przez internet, kupiłam ją w księgarni stacjonarnej. Wychodząc ze sklepu wpadła mi w oko trylogia "Władcy Pierścieni".
J.R.R. Tolkien Władca Pierścieni
Co do tej książki, to o kupnie zadecydował fakt, iż zawiera wszystkie trzy części. Jest to to samo wydawnictwo, czyli Amber. I szczerze powiem że jedyne czego teraz mi potrzeba, to czasu na czytanie. Ale mam nadzieje że te długie zimowe wieczory będą ku temu sprzyjały.
Zwłaszcza, że już mam w głowie listę kolejnych "lektur", które chcę przeczytać.....

Related Articles

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Szukaj na tym blogu