Vlog: akcesoria Michael Kors po paru latach używania: recenzja
Przedstawiam krótki filmik, w którym opowiadam o moich dwóch torebkach i portfelu. Mam je już od dłuższego czasu i mogę wystawić krótką recenzję i stwierdzić, czy warto inwestować w designerskie akcesoria. Zapraszam do oglądania :)
W filmiku zapomniałam wspomnieć o paru rzeczach, które mogą was zainteresować:
1. Pełna nazwa mojej czarnej torebki to Jet Set Travel Stud Tote in Black
2. Portfel to Fulton
3. Oba powyższe akcesoria kupiłam w Lozannie
4. Mała torebka to Taryn White/Black i kupiłam ją przez stronę www.chiara.pl
5. Do czyszczenia używam balsam odżywczy do skór - Coccine Renova Cream
Poza tym chciałam jeszcze wspomnieć o zegarku. Posiadam go już też od kilku lat, kupiłam go w sklepie w Polsce za ok 1200zł. Jego dokładna nazwa to MK5835. Jest to duży, pozłacany zegarek na bransolecie. Jestem z niego mega zadowolona. Kilka razy zdarzyło mi się że mi upadł lub uderzyłam nim przypadkowo o coś a mimo wszystko nic mu się nie stało, szkło nie pękło, nie jest nigdzie zarysowany. Cały czas wygląda na nowy :)
Podsumowując: jeśli chodzi o jakość akcesoriów z logo MK, to jestem z nich bardzo zadowolona i wszystkim gorąco polecam :)
Poza tym chciałam jeszcze wspomnieć o zegarku. Posiadam go już też od kilku lat, kupiłam go w sklepie w Polsce za ok 1200zł. Jego dokładna nazwa to MK5835. Jest to duży, pozłacany zegarek na bransolecie. Jestem z niego mega zadowolona. Kilka razy zdarzyło mi się że mi upadł lub uderzyłam nim przypadkowo o coś a mimo wszystko nic mu się nie stało, szkło nie pękło, nie jest nigdzie zarysowany. Cały czas wygląda na nowy :)
 |
| Mój zegarek Michael Kors |
 |
| Pozłacana bransoletka i cyrkonie |
 |
| MK5835 |
0 komentarze:
Prześlij komentarz